W lutym ub r rozstaliśmy się z mężem, ne po raz pierwszy, przemoc w naszym małżeństwie była skutkiem

W lutym ub r rozstaliśmy się z mężem, ne po raz pierwszy, przemoc w naszym małżeństwie była skutkiem wielu rozstań. Mąż wykańczał mnie psychicznie. w ubiegłym roku złożyłam pozew o rozwod, termin rozprawy mieloismy wyznaczony na 20 maja, jednak mąż poszedł na terapię i przekonał mnie w ten sposob bym dała mu jeszcze jedną szanse. do rozprawy nie doszlo, poniewaz z pismem od panipsycholog poszlismy do sadu i zlozylismy wniosek o odroczenie na czas trwania terapii. Terapia miała trwac pol roku, ten czas juz uplynął, oczywiście jak każdy myślacy czlowiek, czyli nie ja, można sie domyslec, ze maz terapie przerwał. Chce teraz dokonczyc sprawy rozwodowe jak najszybciej, nie wiem jednak czy mam czekac na termin czy sama musze prosic o wyznaczenie nowego terminu. wniosek byl bez orzekania o winie za porozumieniem Jak wyznaczyc kolejny termin rozprawy sadowej