praca w wojsku

Witam od jakiegos czasu pracuje w wojsku, przenioslem sie na pewna jednostke w woj. opolskim i od począdku mam same problemy z moimi przełożonymi nom i nie tylko ja, meczy mnie ta sytuacja ze każdego dnia pracy dowodca plutonu ma do wszystkich jakies ale. Wyzywa,wysmiewa sie i przeklina na każdego co sie odezwie i robi cos nie po jego mysli. Dowodca jednostki nie reaguje na takie zachowanie bo jest z nim powiazany w rozne przekrety. Niech ktos mi napisze co mozna z czyms takim zrobic

witam, ktos moze mi doradzic i powiedziec jak obecnie wyglada praca w wojsku a raczej szanse na nia? duzo osob odeszło z tego co móiwli nawet wiecej niz chcieli wiec powinno byc jakies miejsce przez to co nie? czy warto wogolu waszym zdaniem sie tam pchac czy lepiej do policji?!

To chore, że jeszcze dziś można uzyskać przywileje... dla kilku podopiecznych i pociotków odsuwać tak potrzebne zmiany.

najlepszym sposobem na poszukiwanie pracę w wojsku jest bezpośrednie zgłaszanie się do dowódców.. ale szukasza stałej czy nsr bardziej?