alimenty na 2 dzieci

witam.
chcialem sie dowiedziec jak taka rozprawa wyglada - bez orzekania winy.
zona zlozyla pozew. swiat mi sie zawalil. w pracyy mi sie wszystko wali. przez 7 lat zona pracowala rok. reszte spedzila w domu zajujac sie dziecmi. mielismy taka umowe ze bedzie wykorzystywala urlop wychowawczy na ile sie da. zostalo jej niecaly rok. i teraz zaczal sie horror.
nie wiem co robic. czy zgodzic sie od razu czy skladac jakies wnioski. :(
czy gdybym nie godzil sie na rozwod to sad co zrobi w takiej sytuacji? czy sad moze przeklwalifikowac pozew i orzec wine.
jesli sie zgodze (kocham zone i dzieci i jesli sa szanse ze bedziemy razem a to ma naprawic wszystko to jestem w stanie sie zgodzic).. wiec jesli sie zgodze to sad wyznaczy wysokosc alimentow na pierwszej rozprawie?
zona mi bardzo pomogla podczas moje dlugiej choroby. bylo podejrzenie chlonniaka. po pol roku pobytu w szpitalach skonczylo sie na sarkoidozie. bardzo jej jestem za to wdzieczny. nie opuscila mnie i ja kocham. wiec jesli zgoda ma wsyzstko rozwiazac (bez jakichs dodatkowych kosmicznych koonsekwencji) to jestem sie w stanie zgodzic. moze bedziemy mieszkac dalej i nasze relacje sie poprawia - mam ogromna nadzieje ze tak sie stanie.
jakie alimenty mnie czekaja przy dwojce dzieci i zarobkach 4500 na reke? czy zostanie mi 500 pln na zycie i przegrana? zona od kilku lat jest na urlopie wychowawczym i nie ma zadnych dochodow - taki mielismy uklad ze wroci do pracy dopiero wtedy kiedy mlodsz maluch bedzie mial 4 lata.

dodam tylko ze dzieci napewno zostana przy mamie. jest dobra i opiekuncza kobieta. ja mam (z tego powodu ze przezylem kiedys depresje jeszcze na studiach i skonczylo sie to pobytem w szpitalu psychiatrycznym) nie bede mial zadnych szans. poza tym chyba nawet chcialbym zeby dzieci byly przy niej bo nie ma lepszej matki na swieie jak ona sama.

dzieciaczki maja 5.5 i 2.5 roku.

dodam tylko ze zona jako powod podala niedopasowanie w lozku. nasze kontakty ograniczaly sie do 1 razu na miesiac juz od dluzszego czasu. ja chcialem wiecej zona nie. obowiazki, praca, zmeczenie, codzienna rutyna. ostatnio stwierdzila ze i tak musiala sie zmuszac do spania ze mna i robila to na sile wbrew sobie samej.

Witam , chciałam się dowiedzieć ile alimentów może mi się należeć na dwójkę moich szkrabow. Otóż sprawa wygląda następująco: niedawno rozstałam się z ojcem moich dzieci , moje zarobki to ok 1500 zł plus 1000+ , ojciec prowadzi swoją działalność i jego dochody to minimum 4000 . Remontowalismy mieszkanie więc z tego tytułu jest kredyt na niego z rata miesięczna 900 która płaci w ramach alimentów(tak się umówiliśmy) i nic więcej od niego nie dostaje , a ja ze swojej wypłaty płacę dodatkowo raty za m.in.meble które były brane wychodzi to 680zl , plus przedszkole, tv, internet. Czyli 1100zl opłat stałych plus rachunki . Ojciec oprócz tego że płaci ratę nie daje nic , nawet kurtki , butów czy pieluch . Chłopcy mają jeden rok drugi 4 latka . Czy mogę starac się o zasadzenie wyższych alimentów czy to i tak już dużo?