Czy mam podstawy do odebrania bylemu mezowi praw rodzicielskich?

Czy mam podstawy do odebrania bylemu mezowi praw rodzicielskich? Mieszkam w Anglii z corka (4latka) od roku, rozwiodlam sie a Polsce w sierpniu 2013, byly nigdy sie nia nie interesowal, nie pytal nie dzwonil nie kontaktowal sie w zaden sposob. w trakcie rozwodu przed sadem wyrazil zgode na jej pobyt za granica, dostal pouczenie ze ma z nia trzymac kontakt, jednak w wyroku napisane jest ze sad o kontaktach nie decyduje w ogole. jest to sprawa miedzy nami. zawsze jak jechalam do rodzicow to go informowalam kiedy przylecimy i gdzie bedziemy, przychodzil raz na caly 2-3 tygodniowy pobyt na okolo 1-2 godz. corka mowi mu wujek, nie pamieta go ( rozeszlismy sie jak miala 1,5 roku). jedyne co robi to placi mi 500zl co miesiac, zawse regularnie. wyszlam za maz, corka mowi mojemu mezowi tato, on ja wychowuje od roku, kochaja sie, sa bardo zzyci. za okolo rok ona zaczyna szkole. tworzymy w anglii nowa szczesliwa rodzine, obawaim sie ze byly moze nam kiedys namieszac jesli zazada jej powrotu do kraju. nie zalezy mi na tych alimentach. czy mam szanse ze jak go pozwe o prawa i wykarze ze mala jest szczesliwa i przywiazana do mojego meza, ma szkole i cale zycie za granica, to wygram? jestem gotowa zrezygnowac z pieniedzy.